á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
W ten klimat urlopowego lenistwa, (...) w urok mazurskich lasów i jeziora wkrada się podstępnie "zemsta" - dotycząca wydarzenia sprzed 25 lat. Jak echo wracają a to za sprawą zielonych kopert adresowanych imiennie do Ireny, a zawierających krótkie żądania z podpisem Albert.
Kim jest tajemniczy nadawca? Dlaczego Irena tak bardzo przejmuje się owymi listami, że podupada na zdrowiu? Dlaczego stwarza sobie "wyimaginowanych" wrogów z otaczających ją, przecież dla niej serdecznych, ludzi?
Dziwne zachowanie Ireny obserwuje rezolutna Marcelina / przepiękna kreacja dziecięcego bohatera łaknącego rodzicielskiej miłości/ 10 - letnia wczasowiczka, która swym "odkryciem" dzieli się z Krzysztofem - ratownikiem. Zapada decyzja wśród najbliższych - trzeba pomóc Irenie i odkryć tajemniczego nadawcę.
Obok tegoż kryminalno- sensacyjnego wątku na plan pierwszy wybijają się inne obyczajowe np. wątek skłóconych rodziców Marcelinki, tajemnica Feliksa, rodzinne perypetie pani Izabeli i jej syna Kacpra, A obok tego miłość: ta młodzieńcza /Sylwia/, trochę dojrzalsza /Anka. Krzysztof, Kasia Feliks/ i ta zupełnie dojrzała /Irena i Norbert/.
POLECAM tę powieść, przy której nie sposób się nudzić, czyta się szybko, dużo dialogów /trochę za mało jak dla mnie słowa wiążącego narratora/.
Zachwyca też piękno mazurskiego jeziora, które gra jedną z głównych ról.
A zakończenie wyjaśniające tajemnicę Ireny i zielonych kopert wprost szokujące. Miłej lektury.