á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
„Ukrwienia” to zbiór piętnastu tekstów. (...) Opowiadają głównie o miłości, choć raczej tej nieszczęśliwej. To niedługie opowiadania, w których znajdziemy historie dotyczące zdrad, rozczarowań i rozstań. Różne odcienie związane z zakochaniem pozwalają zobaczyć, co przeżywają inni ludzie. Wyjątkowo mało opowiadań kończy się tu happy endem, a jeśli już to nie jest to standardowy, baśniowy happy end.
Tematy są dość trudne, bo dotyczą przykrych i smutnych aspektów miłości. Przy okazji w kilku tekstach można odnaleźć odniesienia to badań i publikacji innych osób. To zazwyczaj naukowe pozycje, ale spojrzenie na związki z tej strony bardzo mi się podobało.
Część opowieści przekazuje narrator. Niektóre są monologami, które prowadzą konkretne osoby, nie widać w nich słuchacza, ale jest on obecny, co podkreślają zwroty do niego. Te drugie teksty najbardziej mi się podobały. Już w poprzednim zbiorze, który czytałam, były tego typu historie. Zwróciłam na nie uwagę, gdyż nie wyróżniają się graficznie w żaden sposób – nie zaczynają się myślnikiem czy cudzysłowem, nie są napisane kursywą.
W kilku miejscach znajdziemy wyróżnione teksty, pisane inną czcionką. Wyróżnienia nie do końca miały dla mnie sens. Poza tym nie znalazłam innych graficznych zmian. Tytuły wydrukowano prostą czcionką, nic nie zakłóca odbioru.
Książka wydana jest w twardej okładce, jest niewielka i ma ładne kartki (przynajmniej ja lubię ten papier). Prosta i duża czcionka ułatwiają czytanie. Jedyne do czego mogę się przyczepić to rozkład treści na stronie. Ciągle mam wrażenie, że kartki są w większości puste. Poza tym kolory okładki są dość krzykliwe, ale w sumie nie jest to aż tak ważne.
Ogólnie zbiór ten mnie nie zachwycił tak jak „Ślady”, ale trzeba przyznać, że i z „Ukrwień” wyciągnęłam sporo cytatów, które bardzo dobrze oddają relacje międzyludzkie. Oczywiście autor znowu pokazał wielki talent w pisaniu o uczuciach, ukazał różne reakcje i emocje z tym związane. Jednak odniosłam wrażenie, że to dość pesymistyczny tom.
Polecam tym, którzy nie znają jeszcze twórczości Wiśniewskiego. To naprawdę dobry pisarz, który tworzy wspaniałe książki o uczuciach. Często pokazuje ją od tej kobiecej strony, co jest bardzo ciekawe i na dodatek trafne. Ten autor zdecydowanie wie, jak kochają kobiety i potrafi to przelać na papier.